"Mój wujek miał szopę z 300 kurczakami 50 lat temu, po prostu wrzucił swoje resztki. Obecnie w najmniejszym domu jest 15.000 kur niosek, ale nie jest to rolnik, który wrzuca tam resztki jedzenia."
Wim Peters jest specjalistą od drobiu w Vencomatic Group, miał wiele pytań od rolników na temat kurczaków. Włącznie z pytaniem, czy kurczaki jedzą wszystko. Wim jest bardzo stanowczy w tej kwestii, rolnicy nie podejmują ryzyka związanego z paszą: "Za bardzo boją się infekcji salmonellą, bezpieczeństwo żywności ma najwyższy priorytet".
Wywiad ten jest częścią serii artykułów, odpowiedzi na pytania dotyczące kurcząt i jaj od specjalistów ds. drobiu z działu Knowledge w Vencomatic.
"Robią bardzo dużo. Kurczak jest wszystkożercą, spożywa zarówno pokarm roślinny jak i zwierzęcy: na przykład pomosty i wieżyczki. W pieszczotliwym zoo dostają też chleb, który jest zrobiony z ziarna, więc lubią go. Ale lubią też jabłka. Świnie są jednak prawdziwymi wszystkożercami, często dostają produkty odpadowe. W przypadku kurcząt jest to rzadko spotykane, zwłaszcza aby zapobiec zakażeniu salmonellą. Musisz mieć nową instalację do nowej paszy dla kurcząt i nowy silos, ale tak nie jest w przypadku świń."
"Z reguły hodowcy kurczaków kupują więc tylko paszę z fabryki pasz, która zawiera wszystkie składniki odżywcze. W ostatnich latach zaczęli też zwracać coraz większą uwagę na organizmy chorobotwórcze w paszy, takie jak salmonella. Hodowca musi pobrać próbkę każdej dostawy paszy i przechowywać ją na wypadek, gdyby później okazało się, że coś jest nie tak. To się nazywa śledzenie i namierzanie, prawda?"
"Kurczęta zazwyczaj nie otrzymują dodatkowej paszy, chyba że świadomie chcą zwiększyć szansę na krycie u rodzicielskich brojlerów. W końcu jajo wylęgowe musi być zapłodnione, inaczej jest bezwartościowe. Często wówczas rolnicy podają specjalną "paszę drapaną" w postaci połamanego ziarna lub połamanej kukurydzy, którą wrzuca się do miotu, wabiąc kury, a więc i koguty. Jeśli kury pozostaną na kratce, nie będą "wpuszczane" przez koguty i nic nie zostanie zapłodnione".
"W przypadku brojlerów często widzimy wyjątki od reguły. Na przykład, jeśli rolnicy sami uprawiają zboże, to naturalnie chcą obniżyć koszty paszy. Ale wtedy potrzebują osobnej instalacji z własnym ziarnem, która zmiesza je z regularną paszą. Byłem kiedyś u rolnika w Holandii, który to zrobił."
"Co niewielu ludzi wie: jedzenie decyduje o smaku jajka. W sklepie często można zobaczyć aż dziesięć różnych rodzajów jaj, na przykład z wolnego wybiegu. Różnica w smaku nie leży jednak w systemie pomieszczeń mieszkalnych, lecz w żywności. Jajo zbożowe smakuje inaczej, ponieważ kura nioska miała inny pokarm. Są ludzie, którzy przysięgają na jaja z chowu na wolnym wybiegu, ale myślę, że to głównie dlatego, że czują się mniej winni. Smak jest taki sam."